AKUMULATOR CZY TRZEBA ODKRĘCAĆ KORKI ????

[kulfon]

Było o grzebaniu, ale po zmianie rozmiaru tarcz i to w korektorze siły hamowania. :P

[Jack173]

AKUMULATOR CZY TRZEBA ODKRĘCAĆ KORKI ????

Czy jeśli akumulator ma fabrycznie korki zaklejone to czy trzeba KORKI odkręcać ? zeby go łądować ?? ??? prosze o podpowiedz

[MiKruS]

Czy jeśli akumulator ma fabrycznie korki zaklejone to czy trzeba KORKI odkręcać ? zeby go łądować ?? ??? prosze o podpowiedz

Nie.
Ale ogólnie w akumulatorach ostatnich generacji ładowanie pomaga jak umarłemu kadzidło.

Jeśli jest w kiepskim stanie, to IMO lepiej oszczędzić sobie nerw i kupić nowy - niestety.

[bubuDE]

Tu wiecej informacji o obsludze akumulatorow : http://www.akumulator.pl/akumulator/...mulatorow.html , http://www.akumulatory.auto.pl/porady.htm ,

[zurcio]

Jack173, pamiętaj że większość nowych akumulatorów jest bezobsługowych (nie wymaga dolewania elektrolitu)
jeśli jest hermetyczny to faktycznie za wiele mu nie pomożesz,

chyba, że masz u siebie jakiś starszy model to warto spróbować,
z tego co pamiętam i kiedyś widziałem to ludzie zawsze odkręcali korki podczas ładowania a jeśli w którejś celi było za mało elektrolitu to dolewali wodę destylowaną

[Damianjg]

Ta bezobsługowe hihi. Tylko jedna firma na swiecie robi faktycznie bezobslugowe "OPTIMA" Pod tymi ladnymi naklejkami sa tak defakto korki. One sa "bezobsługowe" przez pierwszy rok moze dwa puki woda nie odparuje i zostanie siarka która odłoży sie na płytach.
Przy ładowaniu starszych aku z korkami nalezy je odkrecac bo podczas ładowania nastepuja procesy chemiczne i sie zbieraja gazy, a jak nie będą mialy jak uciec z akumulatora to efekt murowany
Defakto nazwa "bezobsługowy" to chwyt reklamowy.
Wiecej na http://www.akumulatory.auto.pl/porady.htm

[zurcio]

Defakto nazwa "bezobsługowy" to chwyt reklamowy.

i tak być może, ale zauważyłem, że są wytrzymalsze niż produkt sprzed lat, chociaż pewnie i technologia mogła się zmienić - z drugiej strony to tylko aku. :diabelski_usmiech

[bradley]

Damianjg, tez mam taki bezosblugowy. A pod naklejkami koreczki, elektrolitu troche wyparowalo. Akumulator przezyl juz wiele cyklow absolutnych rozladowan. Nie wiem jak on moze dalej byc sprawny, a jest

[roberttbu]

co tu się zastanawiac ,odkleic korki dolac wody destylowanej i sam sie podładuje bo tam juz duzo elektrolitu napewno wyparowało.ja robie takie zabiegi 2 razy w roku zaglądam do akumularora wiosna i przed zima i jeśli trzeba cos dolac to się dolewa.i to na pewno mu nie zaszkodzi wrecz przeciwnie.

[lukas_ig]

Ale ogólnie w akumulatorach ostatnich generacji ładowanie pomaga jak umarłemu kadzidło.

No to różnie z tym bywa. Ja miałem przypadek że w dwuletnim aucie bateria padła całkowicie bez żadnych ostrzeżeń, auto po 8 godzinach postoju nie ruszyło nawet rozrusznikiem. Jednorazowe podładowanie rozwiązało problem. Jeśli jezdzimy autem naładowanym elektronika gdzie dziala wiele podtrzymywaczy i takich tam, do tego na krótkich odcinkach w okresie zimowym (ogrzewania itd) to nie mając szans dobrze się naładować bateria może wywinąć taki numer.
Jeśli jednak taka sytuacja się powtarza to faktycznie już nie ma dla niej ratunku.

[rogoz]

Re: AKUMULATOR CZY TRZEBA ODKRĘCAĆ KORKI ????

Czy jeśli akumulator ma fabrycznie korki zaklejone to czy trzeba KORKI odkręcać ? zeby go łądować ?? ??? prosze o podpowiedz

To zależy od tego jakim prostownikiem go będziesz go ładował. Jeżeli jest to prostownik automatyczny to dobierze on prąd ładowania do stanu akumulatora przeciwdziałając nadmiernemu gazowaniu i "wyrzucaniu" elektrolitu przez otwory odpowietrzające w korkach. W tym przypadku ja osobiście korków nie odkręcam.
W przypadku doładowywania prostownikiem ze stałym prądem ładowania korki lepiej otworzyć, gdyż intensywne gazowanie (przy zatkanych odpowietrznikach ) może spowodować rozerwanie akumulatora.
Na pewno jednak przed każdym ładowaniem warto otworzyć korki, aby sprawdzić poziom elektrolitu i uzupełnić ewentualne ubytki wodą destylowaną.

[MiKruS]

No to różnie z tym bywa. Ja miałem przypadek że w dwuletnim aucie bateria padła całkowicie bez żadnych ostrzeżeń, auto po 8 godzinach postoju nie ruszyło nawet rozrusznikiem. Jednorazowe podładowanie rozwiązało problem. Jeśli jezdzimy autem naładowanym elektronika gdzie dziala wiele podtrzymywaczy i takich tam, do tego na krótkich odcinkach w okresie zimowym (ogrzewania itd) to nie mając szans dobrze się naładować bateria może wywinąć taki numer.
Jeśli jednak taka sytuacja się powtarza to faktycznie już nie ma dla niej ratunku.

Zgadza się.
Dobrze, ze doprecyzowałeś. Rzeczywiście jeśli bateryja jest w dobrym stanie tylko incydentalnie gdzieś się rozładowała, to rzeczywiście podładowanie rozwiąże problem.

[Geralt]

to moze sie "pochwale" jaki nr mialem w passacie:
3 lata temu kupilem nowy akumulator, w 2 lata po zakupie aku. passata przestalem prawie w ogole uzywac (kupilem skode :wink: ), gdy chcialem go po jakis 3miesiacach stania odpalic ząk - rozrusznik nawet nie pisnal... - naladowanie do pelna rozwiazalo problem ale po niecalym miesiacu postuju bylo dokladnie to samo, a jak sie pozniej okazalo wystarczyly 1~2 tygodnie.
Jako ze akumulator kupilem od zaprzyjaznieonego mechanika z gwarancja nie bylo problemu - przyjechal Pan z serwisu i okazalo sie ze 1 z cell ma ok 1/2 ilosci elektrolitu jaka powinna miec - w innych bylo mniej wiecej ok - nie pytajac mnie o szczegoly oswiadczyl ze najczesciej jest to spowodowane jesli auto wypsazone jest w slaby (w sensie malo pobierajacy pradu) odbiornik - np alarm i dlugo nie ejst jezdzone - szczegolnie gdy jezdzimy jest na krotkich odcinkach a dlugo stio - ponoc standardowy objaw. Wzial aku na serwis - uzupelnil elektrolit i z tego co wiem ok 1 tyg caly czas byl podlaczony do prostownika o nieskim pradzie ladowania (odsiarczenie celi). Poczatkowo mialem obiekcje ale pozniej przelozylem aku do skody (akurat fabryczny padl - zwarcie na celach) i smiga bez najmniejszych problemow do tej pory - sprawdzilem nie ma ubytkow elektrolitu.

podsumowujac: jesli dlugo wam stoi auto i malo nim jezdzicie na wszelki wypadek sprawdzcie wszystkie cele. wedlug zalecen "eksperta" raz na 1/2 roku dobrze sprawdzic poziom elektrolitu i doladowac akumulator malym pradem ladowania powiedzmy przez noc - teoretycznie pociagnie znacznie dluzej niz pozostawiony sam sobie.

[tompol]

Akumulator bezobsługowy, to taki, z którym nie trzeba wyczyniać siupów po zakupie. Zalewać elektrolitem, formatować, ładować itd., a nie taki do którego nie trzeba dolewać wody. Są jeszcze akumulatory hermetyczne i w nich dolewanie nie jest potrzebne, przy czym, hermetyczność nie może być 100%-owa, bo podczas ładowania wydziela się wodór i gdyby nie miał gdzie uciec, to mogłoby być bum. Tyle wynika z mojego grzebania w sieci przed zakupem nowego aku.

[czyzyk64]

mam pytanko
gdy chcę doładować akumulator to należy go odłączyc od auta i ładować osobno , czy tylko dopinam klemy prostownika do zamontowanego akumulatora.
co z pamiecia , gdy wyciągne akumulator?

[zurcio]

czyzyk64, oczywiście odłączyć musisz, wyciągać niekoniecznie ....

z pamięcią nic nie będzie, skasuje się tylko kilka rzeczy, min: zegar, przebieg dzienny, średnie spalanie,
najważniejsze dane (np. przebieg całkowity) pozostaną nieruszone

[Krzycho-63]

Ta bezobsługowe hihi. Tylko jedna firma na swiecie robi faktycznie bezobslugowe "OPTIMA"

I tu jesteś w błędzie.Osobiście posiadałem dwa auta gdzie jeden akumulator miał lat 10 ! jak sprzedawałem samochód.Drugi jest do dzisiaj (samochód z 2000 r.)Przez cały okres eksploatacji w jednym samochodzie nie był doładowywany,w drugim(tico) zdarzyło się kilka razy z powodu pozostawienia na światłach mijania-brak było sygnalizacji.Akumulatory wykonane w technologii ca(calcium) ,a producent to Delkor.

http://www.delkor.com/language/eng/product/why.asp

A tak nawiasem porady zawarte w linku,który podałeś są te same odkąd pamiętam(całe wieki) a technologia się rozwija.
Pozdrawiam.

[tomil]

Bełżyce

Sorry za off-topa, tyle razy byłem z Bełżycach i ani razu nie widziałem OCePka :wink: . A tu proszę taka niespodzianka.

[bradley]

Delkor

Delkory montowane w Daewoo trzymaly po 8-10 lat bez zajakniecia, wiec potwierdzam opinie :wink: